Od tysiącleci złoto rozpala ludzką wyobraźnie i zmienia bieg historii. A chociaż ma mnóstwo ciekawych zastosowań, to wciąż pozostaje kruszcem będącym przede wszystkim symbolem bogactwa i luksusu.

Najstarsze znane nam dziś wyroby ze złota odkryto w wykopaliskach archeologicznych na Bałkanach – pochodzą z szóstego wieku przed naszą erą. Nieco później, w Egipcie, szlachetny kruszec był już rozpowszechnionym na szeroką skalę atrybutem możnych. Jego wartość była olbrzymia, a ilość posiadanych zasobów przekładała się bezpośrednio na pozycję społeczną człowieka. Czy sprawiły to jego zadziwiające właściwości, trudności w zdobyciu, czy też może „magiczny” blask? Jedno nie zmieniło się do dziś: chociaż nie jest najdroższym surowcem dostępnym na rynku, to jego znaczenie ekonomiczne jest wciąż najwyższe.

Ceny złota na przestrzeni lat oczywiście się zmieniają, ale specjaliści podkreślają, że (pomimo wahań) inwestycja w złote sztabki lub – chociażby – w złotą biżuterię jest zawsze doskonałym sposobem na bezpieczne ulokowanie kapitału. Jeśli potraktować to w perspektywie długoterminowej (czyli przynajmniej kilkunastu lat), to złoto zawsze będzie też lokatą opłacalną. Jeśli nawet raz na jakiś czas cena złota notuje chwilowe spadki – cierpliwi inwestorzy zawsze i tak „wychodzili na swoje”.

Łatwo to zresztą potwierdzić za pomocą danych historycznych. Na początku kwietnia 1993 roku cena złota na giełdzie londyńskiej – w przeliczeniu z dolarów amerykańskich – kształtowała się na poziomie niecałych 517 złotych za uncję trojańską (nieco ponad 31 gramów). Niespełna dwadzieścia lat później była już dziesięciokrotnie wyższa. I chociaż przez ten czas siła nabywcza polskiej waluty spadła o prawie 80%, to i tak wzrost ceny złota wielokrotnie przewyższył wszelkie wskaźniki inflacji.

Z drugiej strony, nawet przejściowe spadki cen walorów nie muszą wcale oznaczać załamania rynku i strat inwestycyjnych. Pod koniec pierwszego kwartału 2013 roku doszło do największej obniżki ceny złota od trzydziestu lat! Jednocześnie okazało się, że handlujący nim inwestorzy odnotowali olbrzymi wzrost obrotów. W efekcie – przy zastosowaniu rozsądnej strategii i dzięki bardzo szybkiej reakcji na zachowanie rynku – można było zarobić na obrocie złocistym kruszcem o wiele więcej, niż podczas utrzymującej się dłuższy czas fazy wzrostowej.

Dlatego właśnie, mówiąc o inwestowaniu w złoto, warto zwrócić uwagę na dwa jego aspekty. Z jednej strony – długoterminowa lokata kapitału jest zawsze dobrym i bezpiecznym rozwiązaniem, z drugiej zaś – nie zapewnia szybkich zysków. Część inwestorów może zatem wybrać inne rozwiązania. Złoto jest mianowicie towarem giełdowym i – jako takie – podobnie do akcji, kontraktów długoterminowych czy chociażby ropy naftowej, podlega obrotowi giełdowemu. W związku z tym we wprawnych rękach doświadczonego fachowca może okazać się doskonałym instrumentem finansowym, który znakomicie wspomoże skuteczne pomnażanie kapitału.

Co więcej, można spodziewać się, że – nawet pomimo tymczasowych wahań – ceny złota w najbliższych latach wciąż będą piąć się w górę. Rozliczne zastosowania tego kruszcu, nie tylko zdobnicze, przekładają się na stale rosnące zapotrzebowanie, sygnalizowane ze strony wielu potężnych gałęzi przemysłu. Tymczasem zasoby złota niestety nie są nieograniczone i błyskawicznie się zmniejszają. Według danych szacunkowych z 2008 roku – znane wówczas złoża kruszcu nadające się do wykorzystania (a więc takie, których wydobycie byłoby uzasadnione ekonomicznie) miałyby wystarczyć na zaledwie 14 lat eksploatacji. Jeśli więc nie zostaną odkryte kolejne lub jeśli nie nauczymy się odzyskiwać tego drogocennego pierwiastka na przykład z wody morskiej, to już niebawem może stać się on niedostępny. Ale dla dzisiejszych inwestorów to doskonała wiadomość…

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here