Widok sztabki złota nieodmiennie przywodzi na myśl królewski przepych i niezmierzony luksus. Typowa – dość przecież niepozorna – sztabka złota już nieraz stawała się przyczyną wojny, ale też ratowała ludzkie życie.
Mówiąc o złocie, historii nie sposób pominąć. Od tysięcy lat kruszec ten stanowi – przynajmniej z jednej strony – pożądany materiał zdobniczy i jest na szeroką skalę wykorzystywany w jubilerstwie. Z drugiej natomiast – przez wieki złoto służyło za najważniejszą walutę wymienialną świata, rozpoznawaną i akceptowaną na całym globie, niezależnie od poziomu rozwoju cywilizacyjnego społeczeństwa.
Nic zatem dziwnego, że to właśnie złote sztabki stały się w pewnym momencie podstawą światowego systemu monetarnego. Praktycznie wszystkie liczące się państwa swój „papierowy” pieniądz opierały właśnie na wartości posiadanego złota. Oznacza to, że banki centralne musiały przechowywać w swoich skarbcach olbrzymie ilości drogocennego kruszcu. Oczywiście, najczęściej spotykaną formą takiej rezerwy była złota sztabka.
Jako się rzekło – przez tysiące lat złoto samo w sobie pełniło rolę waluty. Ze względów praktycznych zostało zastąpione pieniądzem papierowym, a dziś – w coraz większym stopniu – elektronicznym. Wprawdzie powiązanie wartości pieniądza z wartością złota zniesiono w większości krajów jeszcze w latach 70-tych ubiegłego wieku, jednak do dziś aż trzy czwarte całych wydobytych dotąd zasobów pełni rolę zabezpieczenia. Rezerwy kruszcu – głównie złote sztabki o łącznej wadze niemal 31 tysięcy ton, przechowywane w sejfach banków centralnych – mają w tym kontekście kilka poważnych zalet. Przede wszystkim, nie da się ich „dodrukować”, zaś cena złota ustalana jest na londyńskiej giełdzie przez pięć największych światowych instytucji nim handlujących i nie jest podatna na żadne naciski polityczne. Co więcej, złoto jest bardzo trwałe a jego podaż kształtuje się na jednakowym poziomie od kiedy tylko zostało poznane. To oznacza, że idealnie sprawdza się w postaci czynnika stabilizującego gospodarkę.
Sztabki złota są więc prawdziwym filarem światowej gospodarki, nawet jeśli ich wartość nie jest już bezpośrednio powiązana z wartością znajdujących się w obrocie rynkowym monet i banknotów.
Z tych samych względów sztabka złota stała się dla pozabankowych – instytucjonalnych i prywatnych – inwestorów doskonałym narzędziem jeśli nawet nie agresywnego pomnażania, to przynajmniej bezpiecznego lokowania kapitału. Złoto można skupować, złotem można handlować, można w nie inwestować na giełdzie, a także intensywnie spekulować. Każde z tych działań charakteryzuje się bardzo dużym potencjałem zysku, tyle tylko, że obarczone jest różnym ryzykiem.
Oczywiście kupując złote sztabki z myślą o ich długoterminowych przechowaniu, a więc planując strategię co najmniej kilkunasto- lub kilkudziesięcioletnią, możemy być w zasadzie pewni bezpieczeństwa ulokowanych w nich funduszy. Nawet najbardziej znaczące spadki cen nigdy w historii obrotu złotem nie były długotrwale i nie stanowiły dla cierpliwego inwestora zagrożenia.
W przypadku nieco szybszego obrotu kruszcem przysłowiowa złota sztabka może jednak okazać się zdradliwa. W odpowiednich okolicznościach i fachowych rękach doświadczonego inwestora może bowiem przynieść ogromne zysk,i ale nieumiejętna – by nie powiedzieć wręcz „zbyt chciwa” – spekulacja może stać się przyczyną spektakularnej katastrofy.
Rozważając inwestycję w sztabki złota trzeba podejść do tematu z olbrzymią dozą ostrożności – szczególnie, jeśli nie jest się zawodowym graczem giełdowym lub doświadczonym handlarzem. Złoto, i nie jest to metafora, zaślepia, a to niejeden nieuważny inwestor okupił już utratą dorobku życia. Wyjątkowo wyraźnie widać to na przykładzie głośnych afer związanych z firmami, które namawiały „szarych ludzi” do lokowania oszczędności w złote sztabki, obiecując kolosalne zyski i niezrównane bezpieczeństwo.
Dlatego warto przede wszystkim zaufać sprawdzonym specjalistom i powierzyć zarządzanie złotymi aktywami renomowanym instytucjom, które zaskarbiają sobie zaufanie klientów wieloletnim doświadczeniem popartym łatwymi do zweryfikowania osiągnięciami.