Rozpoczynając swoją przygodę z inwestowaniem, zazwyczaj zaczynamy od niewielkich kwot. Wystarczającą wydaje się sumą 1000 złotych, ponieważ jest okrągła i będziemy mogli od razu, bez zbędnych wyliczeń, zauważyć ile zarobiliśmy. Niektórzy twierdzą, że tysiąc złotych to za mało na pierwszą inwestycję. Natomiast ja jestem całkiem innego zdania i uważam, że skoro tutaj jesteś, to nie dałeś się zwieść tym błędnym opiniom.
Większość młodych ludzi pierwszy tysiąc złotych wolnych środków pozostawia na swoim koncie bankowym i pozwala im tam przezimować. Nie idźcie tą drogą! Pomyślcie o inflacji i o tym, że w najlepszym wypadku za parę lat będziecie mieć nadal tyle samo, a nic więcej, nawet o złotówkę. Wasi koledzy, którzy w tym samym momencie co Wy pojęli decyzję o zainwestowaniu tysiąca złotych będą mieć COŚ więcej. I właśnie tym, co kryje się pod słowem COŚ, będziemy się dzisiaj zajmować.
W co zainwestować pierwszy 1000 złotych?
Pierwszy tysiąc złotych możecie zainwestować w cokolwiek, jednak to, jaki produkt wybierzecie, bezpośrednio wpłynie na wysokość Waszego zysku. Myślę, że na samym początku nauki inwestowania powinniście wybierać raczej bezpieczniejsze produkty, które nie wiążą się z bardzo wysokim ryzykiem inwestycyjnym.
Należysz do grona osób, które twierdzą, że 1000 złotych to za mało na inwestycję? Jeżeli tak, to pomyśl o tym, że inwestowanie rządzi się takimi samymi prawami, bez względu na wysokość wkładu. W końcu w inwestowaniu chodzi o to, by uzyskać zwrot, który zawsze określa się procentowo. Muszę przyznać, że istnieje różnica między zainwestowaniem tysiąca a miliona złotych. Dziesięć procent z tych dwóch kwot to kwoty całkiem innego rzędu. Pomimo tego jestem zdania, że inwestując niewielką kwotę, jesteś o krok bliżej do tego, by zarobić swój pierwszy milion. Nie inwestując nic, Twoje szanse na to są bliskie zeru. I takie już pozostaną, puki nie zmienisz swojego stanowiska.
Czy można inwestować tylko w produkty bankowe?
Inwestowanie na pierwszy rzut oka kojarzy się z polisami, lokatami, kontami oszczędnościowymi, obligacjami, czyli z produktami bankowymi. Jednak nie tylko one mogą przyczynić się do poprawy naszej sytuacji finansowej, o co właśnie chodzi w inwestowaniu. Równie dobrym pomysłem jest przeznaczenie 1000 złotych na naukę. Doszkalające kursy poparte certyfikatami, ciekawe książki, atrakcyjne szkolenia, dodatkowe lekcje korepetycji – to wszystko bezpośrednio wpływa na to, że w przyszłości będziemy zarabiać więcej. Zainwestowanie tysiąca złotych w edukację to doskonały wybór dla młodych osób, które jeszcze studiują. Rozszerzając własne horyzonty i zdobywając cenną specjalistyczną wiedzę, sprawiasz, że w momencie zakończenia studiów będziesz gotowy do podjęcia dobrze płatnej pracy.
Jednak większość z Was może oczekiwać ode mnie zupełnie innej odpowiedzi. Chcecie znaleźć odpowiedź na pytanie: „Który produkt bankowy jest najlepszy do zainwestowania tysiąca złotych?”. Zapraszam do dalszej lektury.
Najlepsze produkty bankowe i nie bankowe, w które warto włożyć tysiąc złotych
Zanim wybierzesz odpowiedni dla siebie produkt, musisz zastanowić się, czy wybierasz formę oszczędzania krótkoterminowego, czy długoterminowego. W zależności od podjętej decyzji będziesz miał do wyboru inne produkty.
Inwestowanie długoterminowe
Oczekując jakiegokolwiek zysku, który nie będzie dla Ciebie nadrzędnym celem, warto zwrócić uwagę na obracanie akcjami notowanymi na naszej giełdzie. Nie możesz spodziewać się z tego wielkiego zysku, ale to co dodatkowo zyskasz to doświadczenie, czyli wiedzę, która jest również doskonała formą inwestowania. Rozumiem, że nie dla każdego będzie to zachwycająca oferta. Pewnie większość z Was woli widzieć duży zysk z zainwestowanych pieniędzy. Niestety przy tak małej kwocie nie jest to bezpośrednio możliwe, a istnieje szansa na osiągnięcie tego celu. Mam na myśli oferty borkerów forex, którzy dają nam atrybut w postaci dźwigni kapitałowej. Dzięki niej możemy obracać większą kwotą, niż realnie posiadamy. W ten sposób mamy większe możliwości, czyli większą siłę naszego kapitału. Oczywiście nie jest to bezpieczne inwestowanie, lecz wiążące się z pewnym ryzykiem.
Inną propozycją może być konto oszczędnościowe, które jest zazwyczaj oprocentowane na 4% w skali roku. Z łatwych obliczeń wynika, że po 12 miesiącach będziemy bogatsi o 40 złotych. Główną zaletą takiego produktu bankowego jest to, że możemy dokładać kapitał i tym samy zwiększać zasobność własnego portfela. Rezygnując z codziennych przyjemności, możemy przelewać drobne kwoty na konto oszczędnościowe, by cieszyć się większym zyskiem.
Inwestowanie krótkoterminowe
Przy tak niewielkiej kwocie jedyną rozsądną formą inwestowania krótkoterminowego jest zakup produktu i sprzedaż po podwyższonej cenie. Możemy kupić ubranka niemowlęce używane sprzedawane w paczkach, a następnie wystawiać je na aukcjach internetowych na sztuki w wyższej cenie lub zakupić jakiś drobny sprzęt z hurtowni i sprzedawać go z zyskiem. Internet daje wiele takich możliwości.